7.11.13

Baikal Herbals Odmładzające serum Anti-Age

Zeszłoroczny boom na rosyjskie kosmetyki jakoś mnie szczególnie nie dotknął i z pierwszym zamówieniem poczekałam aż do marca tego roku. Wówczas dotarły do mnie wspaniałości, które możecie zobaczyć TU.


Wśród nich znalazło się Odmładzające serum Anti-Age firmy Baikal Herbals. Serum jest przeznaczone dla dojrzałej, wiotkiej lub łuszczącej się skóry. Moja skóra szczęśliwie nie charakteryzuje się żadną z powyższych cech, ale postanowiłam spróbować czegoś bardziej treściwego.
Do zakupu oczywiście zachęciły mnie opis producenta i skład:



Serum mieści się w cieszącym moje oko kartoniku oraz w butelce typu air-less, pojemność 30 ml.




Produkt ma postać białego, dość gęstego i zbitego kremu. Kupując serum nie liczyłam, że będzie miało ono postać kremową, myślałam raczej o wodnistej konsystencji.


Serum charakteryzuje się pięknym, kwiatowym (?) zapachem i z przyjemnością nakłada się go na twarz. Używam go codziennie po demakijażu. Produkt rozprowadza się troszkę tępo na twarzy, ale wchłania się błyskawicznie i to do zupełnego matu. Po jego zastosowaniu śmiało można nakładać makijaż i nic nie będzie się wałkować.
Co do właściwości odmładzających się nie wypowiadam i uznaję zasadę: lepiej zapobiegać niż leczyć. Jednak uczciwie muszę przyznać, że czuć lekki efekt liftingu i po aplikacji skóra jest bardziej jędrna i napięta.
Liczyłam jednak na większą dawkę nawilżenia, skoro serum jest dedykowane osobom raczej z suchą cerą. W moim przypadku (zaznaczam, że mam tłustą skórę) zdarzało się, że 1 pompka okazywała się niewystarczająca. Oczywiście można na niego nałożyć jeszcze krem.
  
Bardzo przyjemnie używało mi się tego kosmetyku. Odpowiadał mi efekt wygładzonej i jędrnej skóry. Dodatkowo nie miałam żadnych problemów z zapychaniem porów i moja skóra wyglądała po prostu dobrze.
Teraz odkopuję się z zapasów i na pewno nie kupię kolejnego serum do kolekcji, ale może kiedyś do niego powrócę.




Copyright © 2016 Nasze Poddasze , Blogger