24.6.14

Straszna historia z peelingiem Organique w tle...

Organique kusił mnie od długiego już czasu, więc kiedy nadarzyła się okazja, by zrobić zakupy z 20% zniżką pobiegłam ochoczo do sklepu i wybrałam kilka rzeczy. Jedną z nich był zachwalany wszędzie Peeling enzymatyczny z ziołami.



Producent zachwala produkt jako bardzo łagodny, nadający się nawet do wrażliwej i alergicznej cery (jakiej ja nie posiadam). Peeling należy nałożyć na skórę twarzy na 5 min, a potem jeszcze przez 5 min delikatnie masować twarz i zmyć wodą.



Niestety pierwsze moje użycie okazało się ostatnim, bo po jakiś 3 min od nałożenia peelingu twarz zaczęła mnie mocno piec, skóra w miejscu nałożenia kosmetyku zrobiła się mocno czerwona i podrażniona, od razu więc zmyłam go z twarzy, a potem jeszcze przez kilka godzin ratowałam się wodą termalną aż do ustąpienia rumienia.



Po tej historii od razu zrobiłam zdjęcia stanu mojej twarzy i po raz pierwszy w życiu zdecydowałam się na reklamację kosmetyku. Organique na szczęście zachowało się w porządku, uznali moją reklamację, więc mogłam oddać peeling i otrzymałam zwrot gotówki, a w ramach rekompensaty dostałam serum łagodzące z kozim mlekiem. Niestety okazało się, że kupiłam peeling z błędem produkcyjnym i obecnie cała partia jest wycofana ze sklepów.



Cała ta sytuacja mocno mnie zniechęciła, ale myślę, że skoro faktycznie trafiłam na felerny egzemplarz to w przyszłości dam jeszcze szansę peelingowi i kupię go ponownie...

Edit: Dziękuję wszystkim za współczucie i dobre rady, ale teraz wszystko jest już dobrze, cała sytuacja miała miejsce niecały tydzień temu, a moja skóra po kilku godzinach doszła do siebie i po podrażnieniu nie ma nawet śladu :-)


Copyright © 2016 Nasze Poddasze , Blogger