18.2.15

Rumiankowe masło do demakijażu The Body Shop

Demakijaż to podstawa pielęgnacji, to pierwszy krok, który wykonujemy po całym dniu aby pozbyć się wszystkiego z twarzy i przygotować ją na działanie dobroczynnych specyfików. Mając mieszaną cerę bardzo lubiłam używać mocnych żeli do oczyszczania, najlepiej antybakteryjnych i przeciwtrądzikowych mimo, że takowego nigdy nie miałam. Po prostu wydawało mi się, że im mocniejszy czyścik, tym lepsze działanie dla skóry. Na szczęście w porę poszłam po rozum do głowy i przerzuciłam się na łagodne oczyszczanie twarzy, które zdecydowanie mi służy.
Pół roku temu miałam możliwość skorzystania z kuponu zniżkowego do TBS i początkowo wahałam się nad zakupem czegokolwiek, ale kiedy moim oczom ukazało się rumiankowe masełko do demakijażu od razu wiedziałam, że muszę je mieć!


Masełko znajduje się w metalowej puszce, ma stałą konsystencję i piękny, delikatny zapach rumianku. Uwielbiam! Z łatwością można go nabrać w dłoń, na której pod wpływem ciepła rozpuszcza się błyskawicznie i przybiera płynną postać olejku.



Powolny masaż twarzy z użyciem takiego masełka to dla mnie ukojenie i niesamowity relaks  po całym dniu pracy. Dodatkowo rumiankowy aromat działa na mnie bardzo uspokajająco.
Makijaż rozpuszcza się pięknie pod wpływem olejku, ale przyznam, że uprzednio zmywam oczy micelem, czasem również przemyję i twarz, a potem resztki domywam rumiankowym masłem. Do zmycia olejku z twarzy używam ciepłej wody i muślinowej szmatki również kupionej w TBS. Po takim zabiegu moja skóra jest odprężona, nawilżona, gładziutka i czysta.

Absolutnie zakochałam się w tym kosmetyku i będę do niego powracać nie raz. Chociaż przyznam, że ogromnie mnie kusi jego kilkukrotnie droższy odpowiednik z Clinique…

- cena: 49 zł

- dostępność: salony The Body Shop


Copyright © 2016 Nasze Poddasze , Blogger