14.11.20

Stare meble po nowemu, czyli metamorfoza z marką Dulux

Znacie już moje zamiłowanie do wszelkich przeróbek, remontów, tudzież metamorfoz- małych i dużych. Nie lubię wywalać mebli, ich sprzedaż często bywa kłopotliwa i nieraz bywa tak, że zalegają nam na strychach, piwnicach i we wszelkiego rodzaju schowkach. Znalazłam świetną alternatywę do kupowania nowych mebli, a jednocześnie możliwość sporych zmian i w konsekwencji posiadania nowych-starych mebli. Dziś pokażę Wam metamorfozę mojego starego zestawu mebli z pewnej sieciówki.

Ten oto zestaw- szafka RTV, szafa oraz komoda stały w zamierzchłych czasach w moim salonie na poddaszu. Kiedy wreszcie zrozumiałam, że zagracają mi tak naprawdę tę niewielką przestrzeń i potrzebuję czegoś o dużo mniejszych gabarytach to meble te powędrowały do naszego składziku. Cieszę się, że ich nie sprzedałam, ponieważ po wyremontowaniu mojego starego pokoju z dzieciństwa właśnie tam je ustawiłam. Jednak ich design, który był jeszcze 10 lat całkiem w porządku, teraz zupełnie mi już nie odpowiadał. Postanowiłam więc temu zaradzić, w ruch poszły farby, wałki i mata balkonowa z technorattanu.




Do malowania mebli użyłam farby Dulux Szybka Odnowa Meble w kolorze białym, bo to najbardziej uniwersalny odcień, pozwalający na stosowanie najróżniejszych dodatków. Farba ta jest dedykowana właśnie do renowacji mebli, a co najważniejsze nie potrzebujemy żadnego dodatkowego podkładu- tutaj farbę i podkład mamy w jednym produkcie. Przed zastosowaniem farby należy umyć meble, odtłuścić oraz delikatnie je przeszlifować i odpylić. Samo malowanie poszło mi szybko i sprawie- jest to farba szybkoschnąca, co ważne posiada niski poziom wydzielania zapachu. W tej kwestii mam doświadczenia z innymi markami i szczerze chylę czoła przed marką Dulux, bo tej farby nie czuć prawie wcale i wygrywa ze wszystkimi znanymi mi tego typu produktami. W porównaniu z innymi konsystencja jest też dość gęsta, pigmentacja bardzo wysoka i co ważne- farba nie chlapie, bez problemu mogłam sobie pozwolić na malowanie bez rękawic, a moje ręce nie były pokryte irytującymi, białymi kropkami jak zwykle to bywa. Brawo Dulux!



W moim przypadku wystarczyło nałożenie dwóch warstw w odstępie 6 godzin, co zapewniło gładką, równomierną powłokę na meblach. Pomalowana w ten sposób powierzchnia może być w pełni eksploatowana po 10 dniach. Powstała powłoka jest łatwa w czyszczeniu i odporna na łagodne detergenty.



Po malowaniu przystąpiliśmy do pocięcia maty balkonowej na wymiar i przyklejenia jej do frontów szuflad. W ten sposób szafki uzyskały dość oryginalny, ciepły wygląd, a charakter całego pomieszczenia uległ ogromnej zmianie. Stare meble otrzymały nowe życie, pokój stał się o wiele jaśniejszy. Przytulności dodają też rośliny i drewniane dodatki, które znakomicie korespondują z bielą mebli i ciepłym kolorem technorattanu oraz ścian. Taka metamorfoza to naprawdę niewielki koszt, kilka godzin pracy, a efekt daje ogromne poczucie satysfakcji.



Zerknijcie na ofertę farb do renowacji marki Dulux- znajdziecie tam nie tylko produkty do odnowienia mebli, ale również takie do płytek ściennych czy kaloryferów, które już niedługo będę testować. A może chcecie pomalować okna i drzwi, albo boazerię, lub podłogi i schody? Spokojnie, zerknijcie na stronę
Dulux Szybka Odnowa i tam znajdziecie absolutnie wszytko, czego potrzebujecie.









Artykuł powstał we współpracy komercyjnej z marką Dulux.

Copyright © 2016 Nasze Poddasze , Blogger