Ja póki co tej atmosfery jeszcze nie odczuwam i nie
zwariowałam na punkcie dekoracji świątecznych- choć przyznam się, że w
większości kupiłam już prezenty świąteczne dla moich bliskich:-)
Jednak jest coś, co w okresie jesienno-zimowym szczególnie
uwielbiam- ŚWIECZKI!
O tak, świeczki to jest to! Kocham wszelkiego rodzaju świece
i świeczuszki i zapalam je prawie co wieczór.
Szczególnie mocno upodobałam sobie świece zapachowe, które
kupuję w Biedronce. Lubię także świece z Ikei, ale niestety zbyt duża odległość
od najbliższego sklepu sprawia, że rzadko je kupuję.
Jak już pewnie wszyscy wiedzą nie cierpię zapachów
waniliowych, budyniowych i kokosowych, dlatego stawiam przede wszystkim na
aromaty pomarańczowe i taki właśnie zapach króluje u mnie w okresie
świąteczno-zimowym.
Będąc jakiś czas temu w mojej kochanej Ikei polowałam na
słynne już latarenki i kupiłam dwie, choć do końca zadowolona nie jestem, gdyż
nie było białych i musiałam wziąć srebrne. Te też są piękne, ale jednak
wolałabym białe.
Póki co muszę się zadowolić tym co mam, więc popołudniami
zapalam sobie malutkie świeczki w moich latarenkach i atmosfera od razu robi
się zupełnie inna:-)
Pozdrawiam
Yzma