Dekoracje- jak co roku naturalne, bo takie najbardziej lubię. O losie, w tym roku to okazał się trend z konieczności!
W ruch poszły kwitnące gałązki drzew, które wprowadzają wiosenny nastrój, jest bukszpan, oczywiście nie zabrakło też jajek- takich nakrapianych i zdobionych jutowym sznurkiem i koronką. Oto moja propozycja wielkanocnego stołu- rzecz jasna bez potraw jeszcze! Ale obiecuję, że na tym stole pojawi się wielkanocne śniadanie z żurkiem, kiełbasą i jajcami, a potem dumnie wjadą cytrynowe babeczki w towarzystwie pysznego sernika!
To będą trochę dziwne Święta, ale nie wyobrażam sobie żeby ich nie było... Może nie ma w nich tyle uroku, co w Bożym Narodzeniu, ale jednak z katolickiego punktu widzenia powinny być tymi najważniejszymi. Mam wrażenie, że w tym roku ich symbolika dotyka nas szczególnie mocno, dając nadzieję na nowe, lepsze życie...
Życzę Wam spokojnych, zdrowych, pełnych ciepła i nadziei Świąt Wielkanocnych! Spędźmy je najlepiej, najpiękniej jak potrafimy, łączmy się wirtualnie z bliskimi osobami i nie narażajmy ich, ani siebie na zachorowanie. Bądźmy odpowiedzialni i z miłości do innych zostańmy w domach.
Życzę Wam spokojnych, zdrowych, pełnych ciepła i nadziei Świąt Wielkanocnych! Spędźmy je najlepiej, najpiękniej jak potrafimy, łączmy się wirtualnie z bliskimi osobami i nie narażajmy ich, ani siebie na zachorowanie. Bądźmy odpowiedzialni i z miłości do innych zostańmy w domach.