30.12.12

Zdobycze wyprzedażowe

Zdobycze wyprzedażowe
Jako, że sezon wyprzedażowy został uznany za rozpoczęty- musiałam zajrzeć do ulubionych sklepów i zrobić mały rekonesans.
Jak to zwykle bywa na początku przeceny są słabe, po kilku tygodniach dopiero ceny można uznać za atrakcyjne, ale wówczas ciężko już z konkretnymi rozmiarami i fasonami.
Niestety baaardzo daleko nam jeszcze do tych w USA, Wlk Brytanii czy chociażby w Niemczech. Mam nadzieję, że kiedyś będę mogła odwiedzić Anglię w tym gorącym okresie...

Póki co muszę się zadowolić tym, co można dorwać u nas. Nie obkupiłam się jakoś szczególnie, udało mi się złowić tylko, co sobie wcześniej upatrzyłam.


  • buty nude Stradivarius 79,99 zł



  • jeansy Stradivarius 59,99 zł


  • torba nude Bershka 59,90 zł


  • kokardki- spinki do butów H&M 14,90 zł para



i na koniec prezent od męża- śliczna i elegancka sukienka ze sklepu Oodji za zawrotną cenę 59,90 zł ;-)
Już zdążyłam ją wykorzystać na imprezę i muszę przyznać, że jest naprawdę prześliczna:-)



29.12.12

Schwarzkopf Got2b Guardian Angel vs. Marion Mgiełka Termoochronna

Schwarzkopf Got2b Guardian Angel vs. Marion Mgiełka Termoochronna

Zacznę od tego, że sporadycznie używam prostownicy, czy lokówki, ale kiedy już to robię to staram się zadbać o kondycję włosów i chronić je przed działaniem wysokiej temperatury.

Produkt od Schwarzkopf kupiłam w Rossmannie, cena ok. 20 zł. Standardowo mgiełka mieści się w 200 ml butelce z atomizerem.
Produkt rozpylamy na włosy przed rozpoczęciem ich stylizacji.




Plusy:
- ładny zapach
- fajna butelka z atomizerem

I na tym koniec.

Minusy:

- włosy po jego użyciu stały się szorstkie i matowe- jednym słowem sianowate
- alkohol w składzie (!), o zgrozo na drugim miejscu (już wiem co tak bardzo wysuszyło i zniszczyło włosy, mimo tego, że użyłam jej tylko kilka razy)
- nie ułatwia prostowania i skleja włosy, nawet przy użyciu w małej ilości

Mgiełkę termoochronną do włosów firmy Marion kupiłam w Naturze za ok. 10 zł
Produkt ten również mieści się w butelce z atomizerem.




Plusy:
- brak alkoholu w składzie (hurrra!)
- nie wysusza włosów
- włosy po jej użyciu są sypkie i gładkie
- ułatwia prostowanie i stylizację
- po użyciu włosy stają się miękkie 
- nabłyszcza włosy

Minusy:
- tandetne opakowanie z zacinającym się rozpylaczem
- okropny zapach

Krótko i zwięźle: wygrywa mgiełka Marion, gdyż solidnie wypełnia swoje zadania, jest tańsza i generalnie spisuje się lepiej niż produkt od Schwarzkopf, który w zasadzie nie robi nic oprócz wysuszania włosów.

27.12.12

Święta, Święta i po Świętach...

Święta, Święta i po Świętach...
Witajcie po Świętach!
Niestety wszystko, co dobre szybko mija, ale na szczęście po Świętach pozostają nam... PREZENTY ;-D Dzisiaj pochwalę się co w tym roku przyniosło mi Dzieciątko (na Śląsku prezenty pod choinką zostawia właśnie Dzieciątko).
Oprócz prezentów  w postaci słodyczy, pieniędzy, piżamy czy rajstop dostałam prawdziwe cudeńka, które Wam zaprezentuję.
  • piękny miętowo-pudrowy sweter z zipem z tyłu

  • zestaw pędzli Hakuro

  • perfumy Flora by Gucci


  • urocze bransoletki i naszyjnik

  • miętowy szalik


Prezenty, które dostałam wskazują na to, że w tym roku kryzys nie dotknął Dzieciątka ;-)

24.12.12

Wesołych Świąt!

Wesołych Świąt!
Dzisiaj Wigilia (hurrrraaaa!) Czas na ubieranie choinki. Czas na pakowanie prezentów.
W tym roku nieco pójdę na łatwiznę, bo użyję tylko papieru do pakowania i gotowych kokardek samoprzylepnych. Zeszłoroczne prezenty były zapakowane z większym nakładem czasu i pracy KLIK.
Tegoroczne prezenty i choinka wyglądają tak:











Życzę Wam wesołych i zdrowych Świąt Bożego Narodzenia, spędzonych w gronie najbliższych. Życzę wielu pyszności na stole oraz całej masy prezentów :-)
Wesołych Świąt!!!

22.12.12

Wibo Extreme Lashes Volume Mascara

Wibo Extreme Lashes Volume Mascara
Pisałam Wam kiedyś, że moim ulubionym tuszem jest Multi Effect  od Essence, jednak po świetnych recenzjach zdradziłam go z (również różowym) tuszem od Wibo Extreme Lashes Volume Mascara .
Maskara kosztuje w Rossmannie ok. 8-9  zł, pojemność 8 ml.




Zgadzam się ze wszystkimi pochlebnymi opiniami na jej temat. I na tym moja recenzja mogłaby się zakończyć;-) ale dopiszę Wam jeszcze konkretnie co mi się w niej podobało.

Otóż zacznę oczywiście od szczoteczki- duża, gruba, z klasycznym włosiem, wg mnie świetnie rozdziela rzęsy, nie skleja ich (przy odpowiedniej ilości produktu). 



Nie zauważyłam efektu pogrubionych rzęs, ale są fajnie podkręcone i wydłużone. Maskara ma mocno czarny kolor, po pokryciu nią rzęs zachowują one swą naturalną elastyczność, nie są twarde i sztywne. Tusz od Wibo nie kruszył się u mnie w ogóle, nie osypywał- nawet zużywając resztkę opakowania. Jego wydajność jest moim zdaniem również w porządku – 3 miesiące to zdecydowanie prawidłowy czas użytkowania tuszu.

Tusz nie jest wodoodporny, ale nie rozmazuje się tak szybko, wytrzymuje na moich rzęsach cały dzień. Bioderma bardzo dobrze radzi sobie z jego usunięciem.

Uważam, że za taką cenę maskara od Wibo jest rewelacyjna! Właśnie jestem na etapie zużywania kolejnego opakowania.

Buziaczki!

18.12.12

Świąteczne ciasteczka

Świąteczne ciasteczka

Wreszcie przyszła pora na pieczenie ciasteczek świątecznych! Jak co roku pieczemy ciasteczka w gronie rodzinnym i to sprawia nam ogromną frajdę.

Przygotowaliśmy kilka rodzajów ciasteczek:

- maślane z różnego rodzaju dekoracjami (czekoladową polewą, orzechami, z marmoladą)
- kakaowe z masą marcepanową
- ule

Oto mała fotorelacja :-)


















Ciasteczka wyszły przepyszne, teraz pozostało już tylko czekać na Święta…

16.12.12

Coraz bliżej Święta..., czyli o moich dekoracjach świątecznych

Coraz bliżej Święta..., czyli o moich dekoracjach świątecznych
Najwyższa pora zająć się dekoracjami świątecznymi. Wyciągnęłam większość rzeczy z zeszłego roku, kilka dokupiłam i oto, co mi wyszło:

- stroik świąteczny na duży stół, klasyczny i tradycyjny, z igliwiem, bombkami i świecą




- kompozycja na mały stół, nieco bardziej nowoczesna, z wykorzystaniem wiaderka cynkowanego i sztucznej kuli z bukszpanu, z brokatowymi gałązkami i srebrnymi gwiazdkami




- w oknach wiszą bombki ozdobione sztucznymi gałązkami igliwia oraz kokardami






- wykorzystałam także zeszłoroczne choinki makaronowe, o których możecie przeczytać tutaj KLIK



No, teraz u mnie zrobiło się już naprawdę świątecznie. Brakuje jeszcze tylko zapachu pierniczków, za produkcję których już niebawem się zabieram :-)


A o dekoracjach zeszłorocznych możecie przeczytać TU

Pozdrawiam Was
Yzma
Copyright © 2016 Nasze Poddasze , Blogger