Witajcie! Na początek zapraszam do wypełnienia anonimowej ankiety, której wyniki zostaną wykorzystane w mojej pracy mgr KLIK
Korektor pod oczami to w moim przypadku konieczność. Znalezienie dobrego kosmetyku w tej dziedzinie u mnie graniczy niemal z cudem. Wszystkie, na które dotychczas trafiałam wysuszały moją skórę pod oczami i wchodziły w zmarszczki niezależnie od metody aplikacji i rodzaju pudru utrwalającego.
Pod koniec zeszłego roku odkryłam jednak kosmetyk, który
pozytywnie mnie zaskoczył i jak dotąd okazał się być najlepszy w swojej
kategorii. Chodzi o korektor Diorskin Star, który dokupiłam po przetestowaniu
podkładu z tej serii (KLIK).
Kosmetyk jest bardzo leciutki, ale dobrze kryje. Po
nałożeniu na skórę pod oczami faktycznie widać rozświetlenie! Korektor pięknie
odbija światło, nie posiadając przy tym żadnych drobinek. Mam najjaśniejszy
odcień, który przez większość roku jest dla mnie dobry, choć na zimę mógłby być
odrobinę jaśniejszy.
Po wklepaniu go pod oczy moja skóra wygląda świeżo i
promiennie. Ciemne obwódki pod oczami zostają ukryte i wtedy czuję się
zdecydowanie lepiej. Korektor absolutnie
nie wysusza i jest dość trwały. To dla mnie bardzo ważne, aby nie przesuszał,
bo wówczas wyglądam spokojnie na 10 lat starszą.
Co istotne- zadowalający mnie efekt uzyskuję tylko po
wklepaniu go palcem. Żadne pędzle ani gąbki nie zdały w tej kwestii egzaminu.
Myślę, że mimo wysokiej ceny będę regularnie wracać do tego
korektora, choć oczywiście na tym nie poprzestanę i poszukuję dalej perełek w
tej dziedzinie makijażu. Może polecicie mi coś?
- cena: 145 zł
- dostępność: Sephora, Douglas