17.10.15

Marc Jacobs New Nudes // Strange Magic

Szał na kosmetyki Marc Jacobs Beauty opanował mnie zaraz po wejściu marki na polski rynek, ale mimo, że kusiło mnie praktycznie wszystko, ostatecznie pierwszym razem kupiłam tylko podkład Genius Gel (możecie przeczytać o nim TU) oraz pomadki- jedną z linii Le Marc, a drugą z linii New Nudes, o której właśnie dzisiaj piszę.


Bladoróżowy kolor Strange Magic przykuł moje spojrzenie już na wstępie, dlatego postanowiłam, że przyda się na wiosnę. Tym bardziej, że już jakiś czas temu totalnie znudziły mi się mocne kolory na ustach i używam tylko delikatnych, stonowanych odcieni.
Rozbielony róż w opakowaniu wygląda cudownie, ale na moich ustach już mocno średnio. Odcień nie jest mocno kryjący, ale formuła pomadki wymaga wielkiej cierpliwości podczas aplikacji i idealnie wypielęgnowanych ust.


Pomadka lubi się smużyć na ustach i podkreślać suche skórki. Trwałość jest zupełnie standardowa i w tym nie odbiega od innych marek.
Kiedy ogarnie się sposób jej nakładania i poświęci się temu procesowi odpowiednią ilość czasu to usta wyglądają nawet znośnie, ale tylko na chwilę. Mimo wszystko uważam, że ta akurat pomadka nie jest warta swojej wysokiej ceny i można znaleźć znacznie lepsze oraz tańsze odpowiedniki. Nie czuję się w niej dobrze i nie wiem czy to kwestia wyłącznie tego odcienia, czy cała seria zachowuje się w tak dziwny sposób. Może z czasem wypróbuję jeszcze jakiś inny kolor, by mieć porównanie.


A Wy znacie pomadki z serii New Nudes?

- dostępność: Sephora

- cena: 125 zł
Copyright © 2016 Nasze Poddasze , Blogger