22.8.15

Mat totalny z De-Slick Urban Decay

Markę Urban Decay jak dotąd poznałam jedynie przez słynne palety Naked, z innymi kosmetykami nie miałam do czynienia. Kiedy jednak w kwietniu robiłam zakupy w Sephorze skusiłam się na matujący puder De-Slick, z zamiarem używania go latem.



Puder ma zupełnie biały kolor w opakowaniu, ale producent określa go jako transparentny. Moim zdaniem leciutko bieli twarz (co akurat mi nawet odpowiada). Formuła jest dość sucha i tępa (jak na puder ryżowy przystało), ale gąbeczką puder nakłada mi się bezproblemowo.



Puder na cerze tworzy totalny mat, także nie każdemu się to spodoba i kosmetyk sprawdzi się raczej na cerach mieszanych i tłustych, zaś suche może jeszcze bardziej przesuszyć. Ja jestem ogromnie zadowolona z tego kosmetyku, bo po jego użyciu wiem, że podkład doskonale mi się utrzyma przez cały dzień pracy i nie będę się błyszczeć aż tak mocno jak przy każdym innym pudrze. Kosmetyk miałam okazję również sowicie przetestować w trakcie tegorocznych upałów, więc moja opinia jest absolutnie poparta doświadczeniem. Moja skóra przy jego używaniu nigdy nie została zapchana ani przesuszona, a podkłady pozostawały dłużej w stanie niezmienionym od aplikacji. Wydajność także jest w porządku- myślę, że puder wystarczy na ok. pół roku codziennego używania.


Mimo wszystko polecam również tańsze odpowiedniki jak puder bambusowy lub ryżowy, których na rynku jest mnóstwo, a ich działanie nie odbiega od kolegi z Urban Decay. Ja jednak jestem sroczką i póki mam możliwości inwestuję w produkty z wyższej półki, ale nie wykluczam też powrotu do pudru z Paese czy Biochemii Urody.

- dostępność: Sephora

- cena: 129 zł
Copyright © 2016 Nasze Poddasze , Blogger