W zasadzie całkiem przypadkiem wpadła mi w ręce książka z cyklu "Cukiernia pod Amorem". Przypomniało mi się wówczas, że gdzieś już obiło mi się o uszy co nieco na ich temat, więc postanowiłam kupić I część.
Na razie przebrnęłam przez połowę, więc nie będę jej jednoznacznie recenzować, choć póki co niestety mnie nie zachwyciła. To raczej nie moje klimaty. Jakoś kojarzy mi się ze szkolnym "Nad Niemnem", za którym nie przepadałam.
Przeczytam ją oczywiście do końca, by wyrobić sobie ostateczne zdanie i stwierdzić, czy chcę kupić kolejne części.
A teraz wracam do lektury :-)
Pozdrawiam Was
Yzma