Skusiłam się na nią oczywiście pod wpływem recenzji w
Internecie. Wiem, że odżywka ta jest obecnie słynna z paskudnego składu (z
formaldehydem), ale ja mimo tych przestróg postanowiłam spróbować, bo z tej
diamentowej była bardzo zadowolona, a w końcu ona również ma w składzie ten zły
formaldehyd;-)
Jednak na pewno nie kupię jej ponownie, bo o ile diamentowa
świetnie wzmacniała moje paznokcie, o tyle ta 8w1 nie robi z nimi nic.
Kompletnie nie działa na moje paznokcie i nadal są one kruche i łamliwe.
Jak pewnie wiecie odżywka ma mleczny kolor, ostry, chemiczny
zapach i producent radzi ją nakładać warstwami codziennie. Ja zmodyfikowałam tą
procedurę i używam jej jako bazę pod lakier do paznokci.
Niestety nie jestem nią zachwycona tak, jak jej poprzedniczką. Wprawdzie
nie zauważyłam też żadnego negatywnego wpływu na moje paznokcie, ale odżywka ta
wcale im też nie pomogła, więc jest to produkt wg mnie nie warty uwagi. Ja z
pewnością jej nie odkupię, bo w mojej ocenie jest to po prostu bubel.Pozdrawiam!