21.4.12

AA Wrażliwa Natura 20+ krem na dzień

Dzisiaj recenzja i „projekt denko” w jednym. Jak już pisałam wcześniej po moich przygodach z kremem Cetaphil szukałam lżejszego nawilżacza, który nie zapychałby mojej skóry oraz dobrze się wchłaniał i nie zostawiał na twarzy tak tłustego filmu, jak czynił to w/w Cetaphil. Poszperałam troszkę po blogach i skusiłam się na krem nawilżający na dzień AA Wrażliwa Natura 20+ Aktywny Krem Nawilżający Na Dzień.



Bez problemów można go znaleźć w Rossmannie, słoiczek 50 ml kosztuje ok. 15 zł, ale ja nabyłam go w zestawie świątecznym razem z płynem micelarnym za jakieś 18 zł.



Przyznam, że bałam się go użyć pierwszy raz, bo skóra na mojej twarzy była w bardzo złym stanie i miałam obawy przed pogorszeniem sytuacji. Ale były one zupełnie niepotrzebne.
Krem okazał się delikatny i leciutki jak chmurka (ma konsystencję masła, ale nie tłuści skóry), wchłaniał się błyskawicznie- choć nie do całkowitego matu, ale i tak w porównaniu z Cetaphilem różnica była kolosalna.



 Nawilżenie całkiem w porządku, ale zaznaczam, że skóra wtedy lubiła mi się przetłuszczać, więc nie potrzebowałam super nawilżającego efektu. I tak też było, bo twarz się nie błyszczała, podkład się nie rolował ani nie warzył.
Dodam jeszcze, że używałam go zarówno na noc, jak i na dzień.
Krem nie wywołał u mnie podrażnień, NIE ZAPYCHAŁ :-D i nie spowodował wysypu nowych nieprzyjaciół.
Skład jest całkiem przyjazny alergikom, nie zawiera parabenów i silikonów, za to jest dość mocno perfumowany (dla mnie zapach był bardzo przyjemny), co akurat w kremach dla skór wrażliwych nie jest zbyt dobrym posunięciem.
Za tą cenę krem jest jak najbardziej godny polecenia i uwagi. Obecnie zabieram się do testów Instant Moisturizer od Sephory, więc na razie nie kupię go ponownie, ale jestem niemal pewna, że krem AA Wrażliwa Natura jeszcze kiedyś u mnie zagości.

A Wy próbowałyście już tego kremu? Co o nim sądzicie?

Pozdrawiam Was
Yzma
Copyright © 2016 Nasze Poddasze , Blogger